fortuny, długo chodził w starej kurtce i szarym swetrze z wycięciem, dopiero potem kupił sobie kurtkę skórzaną z "barankiem". Najtrudniejsza w owym czasie była wyprawa po ciało Wincentego Birkenmayera na Galerię Gankową, przeprowadzona w zimowych warunkach. O mało nie doszło wówczas do tragedii, gdy ciało taternika poleciało na trawersie w przepaść, do Rumanowej Przełęczy. Sytuację uratował ratownik Wojciech Wawrytko, gdyby nie udało mu się utrzymać liny, ratownicy nią połączeni pospadaliby wszyscy w przepaść! Inną trudną wyprawą były wielodniowe poszukiwania ciał narciarzy w lawinisku pod Świńską Przełęczą, w styczniu 1939 roku, kiedy mrozy były tak wielkie, że styliska łopat trzaskały, a sondy