Typ tekstu: Książka
Autor: Szpotański Janusz
Tytuł: Zebrane utwory poetyckie
Rok wydania: 1990
Lata powstania: 1951-1989
święta:
Kiedy przekonał się był Yucan,
że to, co stworzył, źle chcąc tworzyć,
wydało z siebie dobry owoc
i, zamiast być upokarzane,
jego samego upokarza
i że Głupota, rodząc Mądrość,
na pośmiewisko wystawiła
odrażające swe oblicze,
zapłonął był szalonym gniewem
i zniszczyć chciał stworzenie swoje.
Ale bezsilny był, bo dzieło
przerasta zawsze swego twórcę,
o ile trafnie jest poczęte.
Złorzecząc wrócił więc do bagnisk,
gdzie powitała go zła Yuxtla
odrażającym swym chichotem.


I oto w smrodzie ciemnej jamy
roił znów mściwie podły Yucan,
jak by tu Dobra i Mądrości
cudowne sponiewierać dzieło.
Lecz roił głupio i jałowo.
Najpierw namówił był Totzana
święta:<br>Kiedy przekonał się był Yucan,<br>że to, co stworzył, źle chcąc tworzyć,<br>wydało z siebie dobry owoc<br>i, zamiast być upokarzane,<br>jego samego upokarza<br>i że Głupota, rodząc Mądrość,<br>na pośmiewisko wystawiła<br>odrażające swe oblicze,<br>zapłonął był szalonym gniewem<br>i zniszczyć chciał stworzenie swoje.<br>Ale bezsilny był, bo dzieło<br>przerasta zawsze swego twórcę,<br>o ile trafnie jest poczęte.<br>Złorzecząc wrócił więc do bagnisk,<br>gdzie powitała go zła Yuxtla<br>odrażającym swym chichotem.<br><br><br>I oto w smrodzie ciemnej jamy<br>roił znów mściwie podły Yucan,<br>jak by tu Dobra i Mądrości<br>cudowne sponiewierać dzieło.<br>Lecz roił głupio i jałowo.<br>Najpierw namówił był Totzana
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego