Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
mokrym fletem". Skąd flet tego nikt nie wie. Żargonowe - łopata.
Do wnętrza wchodzi się przez otwory, które dawniej służyły do nadziewania pieca świeżą cegłą.
Stacho nakarmił króliki, kupił tytoniu od sąsiada-szmuglera i poszedł nad gliniankę. Popływał, położył się ku słońcu.
a obok siebie, na papierku umieścił nieco tytoniu, żeby przesechł.
Zielska wydają z siebie przed wieczorem szczególnie ostry zapach. Stachowi jest przyjemnie, zmęczenie odpływa. Myśli o tym, jak to jutro dłużej się wyśpi, a później skleci nową klatkę dla młodych królików. Listewki przeznaczone na budowę klatki przyniósł w worku z wiórami. Ostrożnie je przygotowywał, żeby Szymczyk nie zobaczył. Szymczyka boją
mokrym fletem". Skąd flet tego nikt nie wie. Żargonowe - łopata.<br>Do wnętrza wchodzi się przez otwory, które dawniej służyły do nadziewania pieca świeżą cegłą.<br>Stacho nakarmił króliki, kupił tytoniu od sąsiada-szmuglera i poszedł nad gliniankę. Popływał, położył się ku słońcu.<br>a obok siebie, na papierku umieścił nieco tytoniu, żeby przesechł.<br>Zielska wydają z siebie przed wieczorem szczególnie ostry zapach. Stachowi jest przyjemnie, zmęczenie odpływa. Myśli o tym, jak to jutro dłużej się wyśpi, a później skleci nową klatkę dla młodych królików. Listewki przeznaczone na budowę klatki przyniósł w worku z wiórami. Ostrożnie je przygotowywał, żeby Szymczyk nie zobaczył. Szymczyka boją
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego