należy zakwalifikować jako dzieło, mające na celu spopularyzowanie nauki w szerszych warstwach społeczeństwa; koncepcję tę wysunął J. Tazbir w stosunku do dzieł W. Tylkowskiego, dotąd zresztą także nie poddanych analizie specjalistycznej. <page nr=165>. Nie zmienia to wprawdzie faktu, że pisząc o minerałach i metalach, a zapewne i innych tematach, popularyzował Chmielowski wiadomości przestarzałe, reprezentujące niski poziom i służące raczej rozrywce czytelnika aniżeli pogłębianiu wiedzy, że nie nadążał on za rozwojem nauki nie tylko za granicą, ale nawet w kraju, jednak pozwala uznać zalety stylu, który był przystępny dla czytelnika i mógł wzbudzić jego zainteresowanie poruszanymi w tekście zagadnieniami.<br>Recenzenci: <au>Stanisław Grzybowski</au>, <au>Tadeusz M