kręgów kościelnych, kół rządowych albo "nawiedzonych". Zanotował też kryzys w skali globalnej - w latach 1982- 87. Po każdym z nich odbijał się jednak i święcił nową hossę. Taki kryzys przeżywa teraz w Polsce: kraju ważnym w strategii Amwaya, ale tylko jednym z wielu ważnych. To niepowodzenie Amway też z pewnością przetrzyma. Gdyby nawet - hipotetycznie zakładając - musiał on z jakichś względów zaniechać tutaj działalności, nie ogłosi z tego powodu plajty. Nawet krach na nieporównanie większym chińskim rynku nie stwarzył takiego zagrożenia. Dla Amwaya jest on niczym więcej, niż dla przeciętnego człowieka utrata portfela z miesięczną wypłatą. Nie będzie Polski - będzie inny "przyczółek