żądam, żeby pani mi zwróciła samochód, a pani mówi: nie oddam! Czy to jest zgodne z prawem?<br>Białostoczanie zwrócili się po pomoc do prokuratury w mieście, które jest siedzibą spółki "F". Przez kilka miesięcy prowadzono postępowanie, ale niedawno je umorzono. Prezes spółki Marcin G., choć decyzja prokuratury jest dla niego przychylna, niechętnie o niej rozmawia:<br>- Po wszystkie informacje proszę się zgłaszać do prokuratury - mówi. <br>- Ale ja chciałabym się dowiedzieć, dlaczego zrezygnowaliście ze współpracy z białostocką spółką - próbuję dociec.<br>- To jest życie, życie gospodarcze. Są tacy, którzy się sprawdzają, i tacy, którzy się nie sprawdzają - mówi. - Podmiot, który chce czegoś od nas