Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
spłodziłeś Martę? Przypomnij...
Milczał.
- Więc ja ci powiem: muzykę chciałeś zamordować! Przeciwko muzyce urodziłam twoją córkę! Czy miała ją kochać - tę strzygę, nasłaną na zgubę mojej duszy? Ale mój dziad San Domingo przetrzymał i spod Somosierry w mundurze powrócił, i ja także duszy swojej, choć nie serafickiej i diabłu nieraz przychylnej, ukrzywdzić nie dałam: nie zdradziłam muzyki. I mnie za to nagrodzono! Nie wiem, kto tam - twój Bóg łaskawy czy po prostu ślepy, rozumny los - nagrodził moją starość. Marta nie będzie rzepy siała dla ciebie. Marta ma głos, którym można wyśpiewać najpiękniejszą muzykę! Życie Marty będzie moje - nie twoje, Adamie.
Na
spłodziłeś Martę? Przypomnij... <br>Milczał. <br>- Więc ja ci powiem: muzykę chciałeś zamordować! Przeciwko muzyce urodziłam twoją córkę! Czy miała ją kochać - tę strzygę, nasłaną na zgubę mojej duszy? Ale mój dziad San Domingo przetrzymał i spod Somosierry w mundurze powrócił, i ja także duszy swojej, choć nie serafickiej i diabłu nieraz przychylnej, ukrzywdzić nie dałam: nie zdradziłam muzyki. I mnie za to nagrodzono! Nie wiem, kto tam - twój Bóg łaskawy czy po prostu ślepy, rozumny los - nagrodził moją starość. Marta nie będzie rzepy siała dla ciebie. Marta ma głos, którym można wyśpiewać najpiękniejszą muzykę! Życie Marty będzie moje - nie twoje, Adamie. <br>Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego