zasłużoną emeryturę, może spiszę pamiętniki. <br>Za to długoletni szefowie chętnie opowiadają o pani Małgosi, wychwalając ją przy tym pod niebiosa. Zawsze była w miejscu, w którym być powinna mówi Eugeniusz Redlarski, jeden z pięciu prezydentów, którym sekretarzowała. <br> Profesjonalistka w każdym calu! Bogdan Krawczyk, też były prezydent, wspomina: Najlepsza: kompetentna, zorganizowana, przychylnie nastawiona do interesantów. Panu Mikietyńskiemu można tylko pogratulować takiego skarbu! <br>Profesor Józef Borkowski z Politechniki Koszalińskiej, którego sekretarką była najdłużej, bo 10 lat: Dzięki niej miałem o wiele mniej zmartwień rektorskich. Swoim brzęczącym jak srebro głosem wszystko potrafiła załatwić. Zazdrościli mi jej nawet w ministerstwie. Gdy odchodziła do magistratu, strasznie