słowa tym silniej brzmią, im mniej się ich wypowiada. Właściwie nawet nie był tego zdania, ale tak czuł, i jeżeli mówił o rzeczy ważnej, doniosłej - zawsze używał jak najmniejszej ilości słów. <br>- A ja mam do ciebie prośbę - powiedział pan Korniakt. <br>- Słucham pana. <br>- Widzisz, chłopcze, chodzi mi o jeden kamień, właściwie przycisk. Kilka lat temu byliśmy tu jesienią. Któregoś dnia jakoś tak się stało, że wynalazłem pewną formułę matematyczną. Dosyć ważną. Wówczas nie była mi jeszcze potrzebna, choć mogła się stać podwaliną ważnego odkrycia. Opowiem ci o tym kiedyś dokładnie. Nie miałem przy sobie papieru, a obawiałem się, że wyleci mi z