Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
7 - 8 dni zwolnienia lekarskiego. Polacy jeszcze niedawno byli pod tym względem prawdziwymi rekordzistami: w 1998 roku na jednego ubezpieczonego przypadało prawie 20 dni "chorobowego". W 2002 roku było to już jednak niespełna 12 dni - wynika z raportu przedstawionego w piątek przez Instytut Spraw Publicznych.
Eksperci nie mają wątpliwości: główną przyczyną tak gwałtownej zmiany naszych zachowań jest duże bezrobocie. - Zmienił się stosunek do pracy. Pracownicy obawiają się brać nieuzasadnione zwolnienia, zdarza się również, że nie chcą korzystać z tej możliwości, gdy naprawdę chorują - podkreśla dr Jerzy Bartkowski z Uniwersytetu Warszawskiego. Eksperci przyznają również, że sytuacja poprawiła się po wprowadzeniu w 1999
7 - 8 dni zwolnienia lekarskiego. Polacy jeszcze niedawno byli pod tym względem prawdziwymi rekordzistami: w 1998 roku na jednego ubezpieczonego przypadało prawie 20 dni "chorobowego". W 2002 roku było to już jednak niespełna 12 dni - wynika z raportu przedstawionego w piątek przez &lt;name type="org"&gt;Instytut Spraw Publicznych&lt;/&gt;.<br>Eksperci nie mają wątpliwości: główną przyczyną tak gwałtownej zmiany naszych zachowań jest duże bezrobocie. &lt;q&gt;- Zmienił się stosunek do pracy. Pracownicy obawiają się brać nieuzasadnione zwolnienia, zdarza się również, że nie chcą korzystać z tej możliwości, gdy naprawdę chorują&lt;/&gt; - podkreśla dr &lt;name type="person"&gt;Jerzy Bartkowski&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;Uniwersytetu Warszawskiego&lt;/&gt;. Eksperci przyznają również, że sytuacja poprawiła się po wprowadzeniu w 1999
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego