było schować tygrysa i dwa jednorożce na dodatek, a nie tylko trochę zakazanych ksiąg.<br>Rozmowy z Promieniem podjął się Nocny Śpiewak, który pozostawał z Iskrą w lepszych stosunkach, niż każdy z nas pozostałych. Zaczął bardzo ostrożnie, z początku dając tylko do zrozumienia to i owo, ale Promień szybko przerwał mu przydługie wywody, pytając trzeźwo i konkretnie: <br>- Czyj to trup, kto go zabił i dlaczego to ja mam go chować pod łóżkiem?<br>Wtedy Nocny Śpiewak musiał już się przyznać, że nie chodzi o nieboszczyka w sensie "cielesnym", tylko raczej duchowym. Promień z zainteresowaniem wysłuchał całej historii, po czym rzekł, uśmiechając się szelmowsko