Typ tekstu: Książka
Tytuł: Klechdy domowe
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1960
się Wojtek jak odmieniony. Gwizdał i śpiewał przy robocie, był rozmowny i wesoły. Na jeziorze nie bawił długo, łowił ryby o świcie i rychło wracał do żony, z którą mimo gderań matki wziął ślub w rybackiej kaplicy ze zwisającą od pułapu łodzią oświetloną świecami.
Jednakże matka wciąż była niezadowolona i przygadywała Lilii. Młoda kobieta zaś nic nie mówiła, ino płakała. A łzy, które spadały na ziemię, od razu zmieniały się w perły o takim blasku, jakiego jeszcze nikt nie widział. Matka z tych pereł zrobiła sobie długi sznur i w niedzielę zakładała na szyję, budząc zazdrość u sąsiadek, które w życiu
się Wojtek jak odmieniony. Gwizdał i śpiewał przy robocie, był rozmowny i wesoły. Na jeziorze nie bawił długo, łowił ryby o świcie i rychło wracał do żony, z którą mimo gderań matki wziął ślub w rybackiej kaplicy ze zwisającą od pułapu łodzią oświetloną świecami. <br>Jednakże matka wciąż była niezadowolona i przygadywała Lilii. Młoda kobieta zaś nic nie mówiła, ino płakała. A łzy, które spadały na ziemię, od razu zmieniały się w perły o takim blasku, jakiego jeszcze nikt nie widział. Matka z tych pereł zrobiła sobie długi sznur i w niedzielę zakładała na szyję, budząc zazdrość u sąsiadek, które w życiu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego