zainteresowanych tym, by miejscu temu przywrócić dawne piękno i godność w Świętą Noc Bożego Narodzenia. Gratuluję wszystkim i dziękuję. Przyznam, że wydarzenie to umocniło mnie w przekonaniu, że jest szansa, by wiele przykrych zachowań części naszego społeczeństwa - jestem przekonany, że znikomej części - da się zmienić w imię wspólnego dobra. Trzeba przyglądnąć się przede wszystkim rodzinom, tym bardziej, że jest to czas wspólnoty rodzin. Tam kształtuje się postawa młodego człowieka, wewnętrzna wrażliwość, wyczucie chwili, np. czy Świętą Noc Bożego Narodzenia uczcić skupieniem i ciszą, wspólnym śpiewaniem kolęd, czy wystrzałami z rakiet. Powie ktoś, że opisanemu zdarzeniu w Wiktorówkach pomogło zarządzenie wojewody z 1998