do mieszkań dla większości potrzebujących, a nie pozostawić to rynkowi, jak proponuje to p. Paszyński.</><br><br><div><au>Ryszard Wesołowski Lublin</><br><br><tit> Listy</><br><br><tit> Zostałem oszukany</><br><br> W art. p. I.S. ("Własność tak, opłaty nie", POLITYKA 15-MIESZKANIA) zostałem wywołany do tablicy. Autor był uprzejmy wyznaczyć mi, na podstawie nadesłanego listu do redakcji, rolę magistra-przygłupa, chociaż dosłownie tego określenia nie użył. Mądrzy się taki na temat gospodarki mieszkaniowej, a nie rozumie, jaka jest różnica między lokatorem a właścicielem. Na początek trochę nieskromnie wyjaśniam, iż mam dyplom ukończenia SGH, a pracę magisterską pisałem właśnie na temat gospodarki mieszkaniowej. Dodam jeszcze, że zetknąłem się z tym tematem