Typ tekstu: Książka
Autor: Brandys Marian
Tytuł: Nieznany książę Poniatowski
Rok wydania: 1960
Rok powstania: 1994
wielkiego przeora Zakonu Maltańskiego z pensją 16 tysięcy rubli, co w jego oczach było największym zaszczytem. Kiedy odmówiłem, starając się to uczynić w sposób najmniej drażniący, odpowiedział tylko: "Wobec tego wielkim przeorem będzie książę Kondeusz".
Innym razem w obecności całego dworu podszedł do mnie i zapytał, co bym wolał: czy przyjąć stopień marszałka armii, czy zarząd nad kilkoma połączonymi prowincjami. Wydawało mu się, że obecność tylu osób mnie onieśmieli, lecz i tym razem udało mi się jakoś wybrnąć z drażliwej sytuacji. Jednakże od tego czasu stosunek jego do mnie wyraźnie się oziębił. A kiedy przyszedłem do niego na kolację, powiedział: "Nie
wielkiego przeora Zakonu Maltańskiego z pensją 16 tysięcy rubli, co w jego oczach było największym zaszczytem. Kiedy odmówiłem, starając się to uczynić w sposób najmniej drażniący, odpowiedział tylko: "Wobec tego wielkim przeorem będzie książę Kondeusz". <br>&lt;page nr=156&gt; Innym razem w obecności całego dworu podszedł do mnie i zapytał, co bym wolał: czy przyjąć stopień marszałka armii, czy zarząd nad kilkoma połączonymi prowincjami. Wydawało mu się, że obecność tylu osób mnie onieśmieli, lecz i tym razem udało mi się jakoś wybrnąć z drażliwej sytuacji. Jednakże od tego czasu stosunek jego do mnie wyraźnie się oziębił. A kiedy przyszedłem do niego na kolację, powiedział: "Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego