Typ tekstu: Książka
Autor: Strączek Adam
Tytuł: Wyznanie lekarza-łapownika
Rok: 1995
z magisterium i specjalizacją.
Zamyślony Adam przewracał kieszenie w poszukiwaniu kluczyków. Znowu je gdzieś wsadził. Och, są wreszcie. W zapinanej kieszonce koszuli. Coś ze mną niedobrze - pomyślał. Zapalił silnik. Nie ruszał od razu, bo obok podjeżdżał akurat następny spóźniony rodzic ze swą pociechą. Rzemieślnik. Naprawa pralek czy odkurzaczy? Jego syn przyjaźni się z Domkiem. Ukłonili się obaj. Adam z uśmiechem odsalutował im otwartą dłonią. W drogę!
Błękitny metalik sierry naprawiacza pralek lśnił w porannym słońcu, kiedy naprawiacz ludzkiego zdrowia wyjechał wreszcie z parkingu swym sfatygowanym, steranym na wizytach domowych, kawowym wartburgiem.
Radio w samochodzie trzeszczało bardziej niż zwykle, dlatego prędko je wyłączył
z magisterium i specjalizacją. <br>Zamyślony Adam przewracał kieszenie w poszukiwaniu kluczyków. Znowu je gdzieś wsadził. Och, są wreszcie. W zapinanej kieszonce koszuli. Coś ze mną niedobrze - pomyślał. Zapalił silnik. Nie ruszał od razu, bo obok podjeżdżał akurat następny spóźniony rodzic ze swą pociechą. Rzemieślnik. Naprawa pralek czy odkurzaczy? Jego syn przyjaźni się z Domkiem. Ukłonili się obaj. Adam z uśmiechem odsalutował im otwartą dłonią. W drogę! <br>Błękitny metalik &lt;name type="prod"&gt;sierry&lt;/&gt; naprawiacza pralek lśnił w porannym słońcu, kiedy naprawiacz ludzkiego zdrowia wyjechał wreszcie z parkingu swym sfatygowanym, steranym na wizytach domowych, kawowym &lt;name type="prod"&gt;wartburgiem&lt;/&gt;. <br>Radio w samochodzie trzeszczało bardziej niż zwykle, dlatego prędko je wyłączył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego