Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
Polsce "B" do współżycia z tubylcami, czy wreszcie jako konfrontacja dobrze znanej autorce-historyczce przeszłości Walii ze współczesnością. Ziemia nagromadziła tu prochy wielu pokoleń buntowników, w nierozkopanych grodziskach kryją się tajemnice fascynujące archeologów, w zakamarkach starych dzwonnic butwieją stare pergaminy. Niewielu ludziom miejscowym bliska jest przeszłość Longfordu. Dlatego Wielebny Powell przyjaznym acz zdziwionym okiem patrzy na studiujących dzieje jego ziemi dwoje Polaków.
Parokrotnie udało mi się, jak kabalarce Macioszkowej z "Pogranicza", wywróżyć autorowi emigracyjnemu trwały sukces i miejsce w historii literatury. Tu stoimy, w moim głębokim przekonaniu, wobec podwójnego sukcesu: osobistego autorki i literatury emigracyjnej. Jeśli nazwałam ją "literaturą nadziei", to
Polsce "B" do współżycia z tubylcami, czy wreszcie jako konfrontacja dobrze znanej autorce-historyczce przeszłości Walii ze współczesnością. Ziemia nagromadziła tu prochy wielu pokoleń buntowników, w nierozkopanych grodziskach kryją się tajemnice fascynujące archeologów, w zakamarkach starych dzwonnic butwieją stare pergaminy. Niewielu ludziom miejscowym bliska jest przeszłość Longfordu. Dlatego Wielebny Powell przyjaznym acz zdziwionym okiem patrzy na studiujących dzieje jego ziemi dwoje Polaków.<br>Parokrotnie udało mi się, jak kabalarce Macioszkowej z "Pogranicza", wywróżyć autorowi emigracyjnemu trwały sukces i miejsce w historii literatury. Tu stoimy, w moim głębokim przekonaniu, wobec podwójnego sukcesu: osobistego autorki i literatury emigracyjnej. Jeśli nazwałam ją "literaturą nadziei", to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego