Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
cię wysiudać z interesu...
Nie ma co się, Marek, oszukiwać, tutaj ciągle więcej jest ich niż naszego. W końcu okupowali tę piastowską ziemię prawie osiemset lat. Siedzieli taki kawał czasu i nagle wynocha. Mieli rację za komuny, jak nam mówili, że nie wolno mieć nic swojego. A teraz jak? Też przyjeżdża ten chujek i mówi, że panu się tylko wydaje, że to jest pana, to wszystko jest własnością Positive Food Corporation... I tak się człowiek tutaj zawsze czuł. Jeszcze jak był srajdkiem, to słyszał, co ojciec mówił: - Tu się nie ma co za bardzo przyzwyczajać, matka, jak Gruzin każe, to nie
cię wysiudać z interesu... <br>Nie ma co się, Marek, oszukiwać, tutaj ciągle więcej jest ich niż naszego. W końcu okupowali tę piastowską ziemię prawie osiemset lat. Siedzieli taki kawał czasu i nagle wynocha. Mieli rację za komuny, jak nam mówili, że nie wolno mieć nic swojego. A teraz jak? Też przyjeżdża ten chujek i mówi, że panu się tylko wydaje, że to jest pana, to wszystko jest własnością Positive Food Corporation... I tak się człowiek tutaj zawsze czuł. Jeszcze jak był srajdkiem, to słyszał, co ojciec mówił: - Tu się nie ma co za bardzo przyzwyczajać, matka, jak Gruzin każe, to nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego