Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zamierzał udać się z prośbą o wsparcie, i na tej podstawie obmyślał różne scenariusze nieszczęść, które go rzekomo spotkały. Raz występował jako okryty ranami żołnierz z pułku syberyjskiego, kiedy indziej jako obywatel, który stracił majątek i został z kilkorgiem małych dzieci bez środków do życia, to znów jako subiekt cukierniczy, przypadkowo wzięty do wojska, gdzie dostał pomieszania zmysłów, a po podleczeniu został zwolniony ze służby, a niekiedy jako biedak obrabowany na Solcu z ostatnich pieniędzy. Grając dobrze swoją rolę, umiał wzbudzić litość i życzliwość.
Na podstawie obserwacji, poczynionych w różnych punktach miasta i w wielu sytuacjach, dokonano wówczas swoistej typologii postaci
zamierzał udać się z prośbą o wsparcie, i na tej podstawie obmyślał różne scenariusze nieszczęść, które go rzekomo spotkały. Raz występował jako okryty ranami żołnierz z pułku syberyjskiego, kiedy indziej jako obywatel, który stracił majątek i został z kilkorgiem małych dzieci bez środków do życia, to znów jako subiekt cukierniczy, przypadkowo wzięty do wojska, gdzie dostał pomieszania zmysłów, a po podleczeniu został zwolniony ze służby, a niekiedy jako biedak obrabowany na Solcu z ostatnich pieniędzy. Grając dobrze swoją rolę, umiał wzbudzić litość i życzliwość.<br>Na podstawie obserwacji, poczynionych w różnych punktach miasta i w wielu sytuacjach, dokonano wówczas swoistej typologii postaci
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego