Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
zawiodła komisarza Hieronima W.
W czwartek, 30 stycznia 1997 roku w nieczynnym zimą młynie wodnym w G. Dolnej znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Jak wykazała sekcja zwłok, Jacek F. zginął dzień później niż jego przyjaciel, był on także przed śmiercią torturowany: wyrwano mu paznokcie u lewej dłoni, a twarz, zwłaszcza powieki - przypalano papierosem.
Zanim umarł z wykrwawienia od ciosu nożem w serce, przeszedł męczarnie. Komisarz H. przysiągł sobie prywatnie, że musi znaleźć tych zwyrodniałych morderców, jeżeli będą uciekać i dadzą mu pretekst do strzelania - zabije ich bez pardonu. Sądził, że ci chłopcy zawinili tylko tym, że widzieli coś, co nie było przeznaczone
zawiodła komisarza Hieronima W.<br>W czwartek, 30 stycznia 1997 roku w nieczynnym zimą młynie wodnym w G. Dolnej znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Jak wykazała sekcja zwłok, Jacek F. zginął dzień później niż jego przyjaciel, był on także przed śmiercią torturowany: wyrwano mu paznokcie u lewej dłoni, a twarz, zwłaszcza powieki - przypalano papierosem.<br>Zanim umarł z wykrwawienia od ciosu nożem w serce, przeszedł męczarnie. Komisarz H. przysiągł sobie prywatnie, że musi znaleźć tych zwyrodniałych morderców, jeżeli będą uciekać i dadzą mu pretekst do strzelania - zabije ich bez pardonu. Sądził, że ci chłopcy zawinili tylko tym, że widzieli coś, co nie było przeznaczone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego