Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
choć to samo, zmieniło się bardzo. Nie dostawiono w nim żadnego nowego budynku, nie zagrodzono żadnej z ulic, a mimo to panował tu jeszcze większy tłok niż w czasie turnieju. W takim tłumie można się zawieruszyć niczym kamyk w hałdzie piasku. Magwer od rana krążył po ulicach i placach Dabory, przypatrując się wszystkiemu i wsłuchując w głosy ludzi. Dowiedział się wielu nowych rzeczy, o których Gorada tylko wspomniała albo nawet nic nie mówiła. Miasto przemieniło się w obóz warowny. Na mieszkańców nałożono nowe prawa, takie jak zakaz wychodzenia z domów po zmroku, przydziały żywności, obowiązek pracy dla armii. Niektórym ludziom szybko przeszła
choć to samo, zmieniło się bardzo. Nie dostawiono w nim żadnego nowego budynku, nie zagrodzono żadnej z ulic, a mimo to panował tu jeszcze większy tłok niż w czasie turnieju. W takim tłumie można się zawieruszyć niczym kamyk w hałdzie piasku. Magwer od rana krążył po ulicach i placach Dabory, przypatrując się wszystkiemu i wsłuchując w głosy ludzi. Dowiedział się wielu nowych rzeczy, o których Gorada tylko wspomniała albo nawet nic nie mówiła. Miasto przemieniło się w obóz warowny. Na mieszkańców nałożono nowe prawa, takie jak zakaz wychodzenia z domów po zmroku, przydziały żywności, obowiązek pracy dla armii. Niektórym ludziom szybko przeszła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego