twierdzi, że Fortuna to nie tylko ubezpieczenie, to system budowania własnego kapitału. Mając polisę, nie będzie musiał kiedyś, jako emeryt, rozglądać się za dodatkowym zarobkiem. W ubezpieczenie, powiada, zainwestował swoją krwawicę, legalnie zarobione i wywiezione za granicę pieniądze. Na wniosku o zawarcie umowy ubezpieczeniowej otrzymał numer. - Taki numer został mi przypisany - twierdzi. Zaprzecza, że jest to numer współpracownika. W tym, że w siedzibie partii oraz biura poselskiego doszło do spotkania reklamującego nielegalną działalność zagranicznej firmy ubezpieczeniowej, poseł nie widzi nic nagannego. - Parę znajomych osób interesowało się tym systemem - wyznaje. Zebrało się blisko 25 zainteresowanych. Kompetentne osoby przyjechały z Krakowa. Ciesielski twierdzi