tak w pałacach, jak i w dworach i dworkach. A pan Mühl lub pan Salz, lub pan Niegolewski jeździł rzemiennym dyszlem z jednej fety na drugą. W tych rozjazdach, poznawszy Konstancję Łubieńską, zawiązał z nią romansik, który wielu ludziom kazał dyskwalifikować patriotyczne zaangażowanie się poety w sprawy narodowe, romansowi temu przypisują przedłużający się pobyt Mickiewicza a Wielkopolsce.<br> Dziwne, jak często biografowie uważają, że ich bohaterowie żyją na jednej niejako strunie: bądź to zajmując się miłością, bądź polityką, bądź interesami czy też oddając się zabawie. Zdają się nie dostrzegać, że w normalnym ludzkim życiu sprawy te bywają najczęściej o siebie zazębione, płyną