Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2004
w "Nadziei", czy też gdziekolwiek indziej (...). Kolejności i nazw nocnych stanic nie pomnę, pamiętam za to dobrze, jak ciekawiła nas izba, w której mieliśmy spać, i to, czy będziemy spać w łóżku, na kanapie odwróconej do ściany, na krzesłach, czy może jeszcze inaczej. Im więcej przygód, tym lepiej! Tylko raz przypominam sobie z wczesnego dzieciństwa, że nocowaliśmy w zupełnie przepełnionej karczmie, w izbie na poddaszu, bez łóżek, na słomie, i że ta słoma kłuła nas przez prześcieradła niemiłosiernie, a mama śpiewała:
Gdy nie ma pierzyny
na słomie śpię ja, nie kłuje mnie piórko, nie kąsa mnie pchła, pchła, pchła!
Itd., ale nieznośny
w "Nadziei", czy też gdziekolwiek indziej (...). Kolejności i nazw nocnych stanic nie pomnę, pamiętam za to dobrze, jak ciekawiła nas izba, w której mieliśmy spać, i to, czy będziemy spać w łóżku, na kanapie odwróconej do ściany, na krzesłach, czy może jeszcze inaczej. Im więcej przygód, tym lepiej! Tylko raz przypominam sobie z wczesnego dzieciństwa, że nocowaliśmy w zupełnie przepełnionej karczmie, w izbie na poddaszu, bez łóżek, na słomie, i że ta słoma kłuła nas przez prześcieradła niemiłosiernie, a mama śpiewała: <br>Gdy nie ma pierzyny <br>na słomie śpię ja, nie kłuje mnie piórko, nie kąsa mnie pchła, pchła, pchła! <br>Itd., ale nieznośny
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego