Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
z tym liczyłam. Mam dwoje dzieci, którymi muszę się opiekować. Są takie kochane i takie przecież beze mnie bezradne. Dopiero co, jak wyszłam ze szpitala, więc nawet nie zdążyliśmy się sobą nacieszyć. Dorotka nie lubi jeść w przedszkolu, a Michałkowi obiecałam pomoc w przygotowaniu się do bardzo ważnej kontroli z przyrody. Nie ma mowy, ja nie mogę tu zostać, a do tego aż przez piętnaście dni. Mój mąż musi pracować. Bo we Francji, jeśli już się ma robotę, to się musi! A dzień pracy jest długi. Sama Pani potakuje, potwierdza. Mąż wraca późnym wieczorem, a ja nie chcę, ja nie pozwolę
z tym liczyłam. Mam dwoje dzieci, którymi muszę się opiekować. Są takie kochane i takie przecież beze mnie bezradne. Dopiero co, jak wyszłam ze szpitala, więc nawet nie zdążyliśmy się sobą nacieszyć. Dorotka nie lubi jeść w przedszkolu, a Michałkowi obiecałam pomoc w przygotowaniu się do bardzo ważnej kontroli z przyrody. Nie ma mowy, ja nie mogę tu zostać, a do tego aż przez piętnaście dni. Mój mąż musi pracować. Bo we Francji, jeśli już się ma robotę, to się musi! A dzień pracy jest długi. Sama Pani potakuje, potwierdza. Mąż wraca późnym wieczorem, a ja nie chcę, ja nie pozwolę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego