Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
Kogo się więc dyskredytuje: poetę, pisarza i filozofa o światowej sławie, czy np. urzędnika z średnim wykształceniem?
Jeśli tego ostatniego, sprawa jest prosta.
Na narodziny wybitnych a niemoralnych poetów, pisarzy i filozofów nie mamy niestety wpływu, chyba żeby wbrew dekalogowi skazywać ich wraz z wydaniem pierwszej książki na ścięcie.
Ale przyrostowi inteligencji zapobiec można w sposób bezkrwawy.
Wystarczy zamknąć szkoły średnie i wyższe oraz instytucje, w których znajduje ona niepotrzebne schronienie. Wydawnictwa rzecz jasna także.
Może istotnie przyniosłoby to pożytek.
Chociaż dla entuzjastów omówionej książki (a jest ich wielu, jak świadczą różne czytelnicze rankingi) byłby to fakt bolesny: nigdy nie ukazałaby
Kogo się więc dyskredytuje: poetę, pisarza i filozofa o światowej sławie, czy np. urzędnika z średnim wykształceniem?<br>Jeśli tego ostatniego, sprawa jest prosta.<br>Na narodziny wybitnych a niemoralnych poetów, pisarzy i filozofów nie mamy niestety wpływu, chyba żeby wbrew dekalogowi skazywać ich wraz z wydaniem pierwszej książki na ścięcie.<br>Ale przyrostowi inteligencji zapobiec można w sposób bezkrwawy.<br>Wystarczy zamknąć szkoły średnie i wyższe oraz instytucje, w których znajduje ona niepotrzebne schronienie. Wydawnictwa rzecz jasna także.<br>Może istotnie przyniosłoby to pożytek.<br>Chociaż dla entuzjastów omówionej książki (a jest ich wielu, jak świadczą różne czytelnicze rankingi) byłby to fakt bolesny: nigdy nie ukazałaby
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego