imaginacji, gdyż to głos natury mu je podsuwa.<br> Jeśli tajemne inspiracje natury wiodą nas do zła, to widocznie zło jest naturze niezbędne.<br> Donatien Alphonse François de Sade</><br> Rozdział dziesiąty <br>Huk i szczęk najpierw otwieranych, potem zamykanych drzwi celi zbudził młodszą z sióstr Scarra. Starsza siedziała przy stole, zajęta wyskrobywaniem kaszy przyschniętej do dna cynowej miski. <br>- No i jak było w sądzie, Kenna?<br>Joanna Selborne, zwana Kenną, nic nie mówiąc, usiadła na pryczy, oparła łokcie o kolana, a czoło o dłonie. <br>Młodsza Scarra ziewnęła, beknęła i pierdnęła głośno. Przycupnięty na przeciwległej pryczy Kohut mruknął coś niewyraźnie i odwrócił głowę. Był obrażony na