Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
bowiem właściciele określili warunki najmu tak, że większość handlujących za niemal symboliczne kwoty na dawnym nieformalnym placu uważała je za wygórowane, szczególnie w przypadku zwrotnego wadium. Większość nie robiła nic (jakoś to będzie), dopiero później rozpoczęli długotrwałe i jak na razie bezcelowe procesje do burmistrza. Jedynie TZK podjęło zdecydowane działanie, przystępując do przetargu i to w dwu postaciach - jako Zrzeszenie i... jako Tomasz A. Od paru miesięcy oczekujący na najemców Stoch i Bulas nie mieli powodów do radości. Ostatnie wydarzenia zmieniły jednak stan rzeczy. W ostatni wtorek, jeszcze bez oficjalnego otwarcia i bez parkingu (auta stoją w uliczkach, w których nie
bowiem właściciele określili warunki najmu tak, że większość handlujących za niemal symboliczne kwoty na dawnym nieformalnym placu uważała je za wygórowane, szczególnie w przypadku zwrotnego wadium. Większość nie robiła nic (jakoś to będzie), dopiero później rozpoczęli długotrwałe i jak na razie bezcelowe procesje do burmistrza. Jedynie TZK podjęło zdecydowane działanie, przystępując do przetargu i to w dwu postaciach - jako Zrzeszenie i... jako Tomasz A. Od paru miesięcy oczekujący na najemców Stoch i Bulas nie mieli powodów do radości. Ostatnie wydarzenia zmieniły jednak stan rzeczy. W ostatni wtorek, jeszcze bez oficjalnego otwarcia i bez parkingu (auta stoją w uliczkach, w których nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego