Typ tekstu: Książka
Autor: Grynberg Henryk
Tytuł: Drohobycz, Drohobycz
Rok: 1997
budynki były marne, drewniane. Z jednej strony mieszkał szewc Szczuka, białogwardzista, którego żona mówiła tylko po rosyjsku i grywała wieczorami na mandolinie. Szewc, bo musiał z czegoś żyć i się nauczył. Drewniany dom z drugiej strony został na krótko przed wojną starannie wyremontowany i wprowadził się tam młody rabin Jeruchim, przystojny, z czarną brodą. Jego żona w peruce chodziła, dzieci pamiętam jak przez sen. Dostawali pieniądze od jej rodziny z Kostaryki i z tego żyli. Kiedy przyszli Niemcy, musiał zgolić brodę i mój ojciec załatwił mu pracę w młynie, żeby go ratować. Rabin wszystko sprzedał, zostawił sobie tylko srebrny nóż do
budynki były marne, drewniane. Z jednej strony mieszkał szewc Szczuka, białogwardzista, którego żona mówiła tylko po rosyjsku i grywała wieczorami na mandolinie. Szewc, bo musiał z czegoś żyć i się nauczył. Drewniany dom z drugiej strony został na krótko przed wojną starannie wyremontowany i wprowadził się tam młody rabin Jeruchim, przystojny, z czarną brodą. Jego żona w peruce chodziła, dzieci pamiętam jak przez sen. Dostawali pieniądze od jej rodziny z Kostaryki i z tego żyli. Kiedy przyszli Niemcy, musiał zgolić brodę i mój ojciec załatwił mu pracę w młynie, żeby go ratować. Rabin wszystko sprzedał, zostawił sobie tylko srebrny nóż do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego