Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dzisiaj artystą mainstreamowym. Można powiedzieć, że to już pop. Ale jaki! Gdyby nasze rodzime gwiazdy pop-estrady zechciały zbliżyć się choć trochę do tego poziomu, do tej kultury tworzenia pieśni masowych, które różnią się od siebie czymkolwiek, nie są przy tym hiphopowym stękaniem (joł ziomale joł, madafaka joł) i nie przywodzą na myśl zmuszanych do śpiewania półbutów, nasz kraj byłby o wiele weselszy. Poszło w bok, chociaż fakt, że Fatboy Slim nie przypomina większości rodzimych artystów, jest poważną rekomendacją. Niedzielne gwiazdy z "Idolów", "Barów" czy nawet te "zawodowe" jak Budka Suflera, Wiśniewski, Kowalska nawet gdyby śpiewały jeszcze 50 lat (nie daj
dzisiaj artystą mainstreamowym. Można powiedzieć, że to już pop. Ale jaki! Gdyby nasze rodzime gwiazdy pop-estrady zechciały zbliżyć się choć trochę do tego poziomu, do tej kultury tworzenia pieśni masowych, które różnią się od siebie czymkolwiek, nie są przy tym hiphopowym stękaniem (joł ziomale joł, madafaka joł) i nie przywodzą na myśl zmuszanych do śpiewania półbutów, nasz kraj byłby o wiele weselszy. Poszło w bok, chociaż fakt, że Fatboy Slim nie przypomina większości rodzimych artystów, jest poważną rekomendacją. Niedzielne gwiazdy z "Idolów", "Barów" czy nawet te "zawodowe" jak Budka Suflera, Wiśniewski, Kowalska nawet gdyby śpiewały jeszcze 50 lat (nie daj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego