Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Miałem bardzo komfortowe życie, bez trosk i niespodzianek.
- Kłamiesz, nie miałeś.
Nalałem wina do obu kieliszków, które trochę zapomniane stały na podłodze.
- Chcesz mnie upić? Po prostu zasnę i nie będzie ze mnie pożytku.
- Po co miałbym cię upijać? A bo nam tak źle?
- Źle. Nie, nie źle. Ciężko się przyzwyczaić do alternatywnego życia.
W domu naprzeciw dziecko spało już widać spokojnie, bo światło zgasło i było bardzo cicho. Płyta znów się skończyła, ale nie włączaliśmy następnej. Od dłuższego czasu już rozmawialiśmy szeptem.
*
33 lata to jak na kobietę wiek w sam raz. Magda trochę przytyła, ale widać się tym nie
Miałem bardzo komfortowe życie, bez trosk i niespodzianek.<br>- Kłamiesz, nie miałeś. <br>Nalałem wina do obu kieliszków, które trochę zapomniane stały na podłodze.<br>- Chcesz mnie upić? Po prostu zasnę i nie będzie ze mnie pożytku.<br>- Po co miałbym cię upijać? A bo nam tak źle?<br>- Źle. Nie, nie źle. Ciężko się przyzwyczaić do alternatywnego życia.<br>W domu naprzeciw dziecko spało już widać spokojnie, bo światło zgasło i było bardzo cicho. Płyta znów się skończyła, ale nie włączaliśmy następnej. Od dłuższego czasu już rozmawialiśmy szeptem.<br>*<br>33 lata to jak na kobietę wiek w sam raz. Magda trochę przytyła, ale widać się tym nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego