Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Motor
Nr: 31
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1974
dla nas finałowy turniej par żużlowych. Nasz najlepszy tandem: Jancarz - Plech zajął dopiero piąte miejsce za parami: szwedzką - Sjoesten - Michanek, australijską - Crump - Boulger, nowozelandzką - Mauger - Briggs i angielską Collins - Jessup. Wyprzedziliśmy pary: radziecką - Chłynowski - Gordiejew czechosłowacką - Holub - Hadek, ale mała to pociecha. Nie do takich wyników w turniejach par byliśmy przyzwyczajeni.
Nie powiodło się też na spotkaniach z zespołami brytyjskimi na Wyspie, co tłumaczono specyfika tamtych torów (duch Wembley straszy nadal) i niefortunnie dobranymi terminami tych meczów, co prędzej uznać można za powód realny. Terminy jednak to domena władz tego sportu i do siebie tylko mogą mieć pretensje. Faktem jest, że
dla nas finałowy turniej par żużlowych. Nasz najlepszy tandem: &lt;hi rend="bold"&gt;Jancarz - Plech&lt;/&gt; zajął dopiero piąte miejsce za parami: szwedzką - &lt;hi rend="bold"&gt;Sjoesten - Michanek&lt;/&gt;, australijską - &lt;hi rend="bold"&gt;Crump - Boulger&lt;/&gt;, nowozelandzką - &lt;hi rend="bold"&gt;Mauger - Briggs&lt;/&gt; i angielską &lt;hi rend="bold"&gt;Collins - Jessup&lt;/&gt;. Wyprzedziliśmy pary: radziecką - &lt;hi rend="bold"&gt;Chłynowski - Gordiejew&lt;/&gt; czechosłowacką - &lt;hi rend="bold"&gt;Holub - Hadek&lt;/&gt;, ale mała to pociecha. Nie do takich wyników w turniejach par byliśmy przyzwyczajeni. <br>Nie powiodło się też na spotkaniach z zespołami brytyjskimi na Wyspie, co tłumaczono specyfika tamtych torów (duch &lt;foreign lang="eng"&gt;Wembley&lt;/&gt; straszy nadal) i niefortunnie dobranymi terminami tych meczów, co prędzej uznać można za powód realny. Terminy jednak to domena władz tego sportu i do siebie tylko mogą mieć pretensje. Faktem jest, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego