Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
wpływów, podwarszawski gang opanował kraj. W większych miastach jego interesów pilnują (pilnowali?) rezydenci. Siatka jest szczelna i precyzyjnie skonstruowana. Być może do dzisiaj gang rósłby w siłę, gdyby nie przerost ambicji poszczególnych pruszkowskich watażków. Początkowo działali zgodnie, ale szybko zaczęli rywalizować o wpływy.

Pierwszą ofiarą wewnętrznej konkurencji był Zbigniew K. ps. Ali. Na bossa grupy namaścił go osobiście Barabasz. Według policjantów Ali miał szczęście w nieszczęściu. Koledzy nie pozbawili go życia, a jedynie odsunęli na boczny tor. - Został wyautowany - twierdzi funkcjonariusz rozpracowujący gang pruszkowski na początku lat 90. Być może dzięki temu ma dzisiaj spokój, nie ścigają go policyjni antyterroryści i
wpływów, podwarszawski gang opanował kraj. W większych miastach jego interesów pilnują (pilnowali?) rezydenci. Siatka jest szczelna i precyzyjnie skonstruowana. Być może do dzisiaj gang rósłby w siłę, gdyby nie przerost ambicji poszczególnych pruszkowskich watażków. Początkowo działali zgodnie, ale szybko zaczęli rywalizować o wpływy.<br><br>Pierwszą ofiarą wewnętrznej konkurencji był Zbigniew K. ps. Ali. Na bossa grupy namaścił go osobiście Barabasz. Według policjantów Ali miał szczęście w nieszczęściu. Koledzy nie pozbawili go życia, a jedynie odsunęli na boczny tor. - Został &lt;orig&gt;wyautowany&lt;/&gt; - twierdzi funkcjonariusz rozpracowujący gang pruszkowski na początku lat 90. Być może dzięki temu ma dzisiaj spokój, nie ścigają go policyjni antyterroryści i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego