jeszcze zastanawiam się nad tym krokiem dla ludzkości, wielkim. No dobrze, no, to ja <gap> raz na blachę przysiadł Staszek, od <gap> i powiada, że się fajczy, a to Staszka zadek.</><br><who2>Zastanawiam się jak wygląda.</><br><who1>Jak wygląda. Kto wygląda?</><br><who2>Idziemy na "Wściekłego psa", na "Wściekłego psa" idziemy?</><br><who1>Prowokatorka. Nie idziemy na "Wściekłego psa" znaczy pójdziemy, pójdziemy nie wiem kiedy, o jadę do Gdańska, mówiłem ci, że jadę...</><br><who2>Nie...</><br><who1>do tej, koło Krynicy Morskiej?</><br><who2>Nie.</><br><who1>Mam jechać w poniedziałek z rana...</><br><who2>Nie będziesz w pracy?</><br><who1>Co mówię, przepraszam w południe, w poniedziałek w południe, do czwartku do wieczór, czwartku wieczór, we środę mnie nie