być... osobne! Dotyczyło to zresztą wyłącznie ubioru. Kiedy starszy brat Andrzej zobaczył je po raz pierwszy różnie odziane, zakrzyknął z niedowierzaniem: - Coście z siebie zrobiły! Zupełnie nie mógł oswoić się z widokiem sióstr ubranych, każda w inna sukienkę!<br> Starszy brat - szalenie ważna w życiu trojaczków - postać. To on wymyślał różne psikusy, rozstrzygał spory, proponował zabawy. Uwielbiany przez siostry był ich opiekunem, bywał obrońcą, z jego głosem, opinią zawsze się liczyły.<br> 5. Wszystkie życiowe decyzje podejmował wspólnie. Pewnego wieczoru, na rok bodaj przed maturą, przy kolacji, oznajmiły rodzicom, że chcą studiować farmację.<br> To na pewno nie był przypadek. Już dwa pokolenia kobiet