Marysią i przyznałam się wszystkim do tego, że jestem bisexualistką <emot>:)</> Ładne sny mi się śnią, nie ma co... Fk, a jak zinterpretujesz ten sen??? <emot>:)</></><br><br><br><div><tit>Bezwartościowa</><br>Wiecie co, ja zawsze coś psułam... W dzieciństwie psułam zabawki, kiedyś zepsułam komuś łóżko, potem komuś innemu komórkę... Ale nie, to mi nie wystarczało... Musiałam psuć raz wraz swój wizerunek w oczach paru ładnych ludzi (na których wizerunku mi zależało), psuję pomału swoją szkolną przyszłość, swoje marzenia (to już w podstawówce) i przyjaźnie... A nawet zepsułam komuś życie... Jeju, jak tak się na mnie popatrzeć, to ja naprawdę jestem wiedźmą... głupią egoistką... a przecież jest wiele