Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 6
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Zawratowej Kopy. Porwany przez masy śniegu turysta nie miał szans na przeżycie.
Rodzi się pytanie, co musi się jeszcze zdarzyć, by młodzi turyści uwierzyli w realność zagrożeń, przed którymi ostrzegają ratownicy.
Wtorek, 9 lutego. Ratownicy oczekują na poprawę pogody, by lecieć znów na poszukiwania. Startuje śmigłowiec. W trakcie lotu gwałtownie psuje się pogoda. Silny wiatr i nadciągające chmury nie pozwalają przebić się Pięciu Stawów. Śmigłowiec wraca. Może jutro się uda. Pogoda jednak psuje się coraz bardziej. Nadciąga kolejna fala intensywnych opadów śniegu, który kolejną warstwą przykryje ciała trzech młodych ludzi.
Ratownicy dalej będą szukać, choć szanse na rychłe odnalezienie trójki turystów
Zawratowej Kopy. Porwany przez masy śniegu turysta nie miał szans na przeżycie.<br>Rodzi się pytanie, co musi się jeszcze zdarzyć, by młodzi turyści uwierzyli w realność zagrożeń, przed którymi ostrzegają ratownicy.<br>Wtorek, 9 lutego. Ratownicy oczekują na poprawę pogody, by lecieć znów na poszukiwania. Startuje śmigłowiec. W trakcie lotu gwałtownie psuje się pogoda. Silny wiatr i nadciągające chmury nie pozwalają przebić się Pięciu Stawów. Śmigłowiec wraca. Może jutro się uda. Pogoda jednak psuje się coraz bardziej. Nadciąga kolejna fala intensywnych opadów śniegu, który kolejną warstwą przykryje ciała trzech młodych ludzi.<br>Ratownicy dalej będą szukać, choć szanse na rychłe odnalezienie trójki turystów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego