Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
podkształcić się nieco w sprawach słaboś ci ludzkiej duszy.
Dokonałem niedawno ważnej transakcji - przyjąłem cyrograf od doktora Twardowskiego.
Zabawa była dobra i do śmiechu.
Przerzucaliśmy się słowem "dusza" niczym piłeczką, nie bez racji.
Dziś natomiast odejdziemy od tak archaicznego określenia.
Interesuje mnie - mówiąc językiem rzeczowym - zbiór właściwoś ci oraz procesów psychicznych jednostki imieniem: "Grzegorz", nazwiskiem: "Twardowski".
Dostrzegłem już niektóre ciekawe cechy owej osobowości, a w szczególny sposób zajęła mnie prośba Franka Materny i kilka jego uwag na temat czarnych dni, niepokojów oraz okresowych napadów pijaństwa, którym co pewien czas ulega Twardowski.
Materna boi się, czy to nie początki okresowego alkoholizmu.
Bzdura
podkształcić się nieco w sprawach słaboś ci ludzkiej duszy.<br>Dokonałem niedawno ważnej transakcji - przyjąłem cyrograf od doktora Twardowskiego.<br>Zabawa była dobra i do śmiechu.<br>Przerzucaliśmy się słowem "dusza" niczym piłeczką, nie bez racji.<br>Dziś natomiast odejdziemy od tak archaicznego określenia.<br>Interesuje mnie - mówiąc językiem rzeczowym - zbiór właściwoś ci oraz procesów psychicznych jednostki imieniem: "Grzegorz", nazwiskiem: "Twardowski".<br>Dostrzegłem już niektóre ciekawe cechy owej osobowości, a w szczególny sposób zajęła mnie prośba Franka Materny i kilka jego uwag na temat czarnych dni, niepokojów oraz okresowych napadów pijaństwa, którym co pewien czas ulega Twardowski.<br>Materna boi się, czy to nie początki okresowego alkoholizmu.<br>Bzdura
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego