Typ tekstu: Książka
Autor: Bahdaj Adam
Tytuł: Wakacje z duchami
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1962
rozmowy.
Zatrzymał się gwałtownie i zgasił latarkę. Ogarnęła go nieprzenikniona ciemność, jakby nagle zapadł w mroczną głębię. A z tej głębi doszedł doń wyraźny głos Antoniusza:
- Jeżeli nikogo nie będzie na baszcie, to nie wiem, co o tym myśleć...
Odpowiedział mu zadyszany bas komendanta posterunku: - Mówię wam, że złapiemy tego ptaszka.
Paragon dopiero teraz zaniepokoił się poważnie. Miał wrażenie że w dokładnie obmyślonej akcji coś się nie udało. To, że Antoniusz z komendantem znaleźli się na baszcie, było do przewidzenia. Ale, do stu tysięcy karaluchów, co mogło stać się z Perełką? Ładnie będą wyglądali, jeśli szanowny komendant posterunku zastanie na górze
rozmowy.<br>Zatrzymał się gwałtownie i zgasił latarkę. Ogarnęła go nieprzenikniona ciemność, jakby nagle zapadł w mroczną głębię. A z tej głębi doszedł doń wyraźny głos Antoniusza:<br> - Jeżeli nikogo nie będzie na baszcie, to nie wiem, co o tym myśleć...<br>Odpowiedział mu zadyszany bas komendanta posterunku: - Mówię wam, że złapiemy tego ptaszka.<br>Paragon dopiero teraz zaniepokoił się poważnie. Miał wrażenie że w dokładnie obmyślonej akcji coś się nie udało. To, że Antoniusz z komendantem znaleźli się na baszcie, było do przewidzenia. Ale, do stu tysięcy karaluchów, co mogło stać się z Perełką? Ładnie będą wyglądali, jeśli szanowny komendant posterunku zastanie na górze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego