Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
mieszkańców kamienicy w 1945 roku, uciekających przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Remont przeprowadzano w kwietniu ub. roku, jednak sprawa "się rypła" dopiero w listopadzie. Przez ten czas czterej osadzeni w największej tajemnicy "wytransferowali" z aresztu cenne znalezisko, tak że dzisiaj trudno nawet w przybliżeniu oszacować wartość skarbu. A ludzie mówią, że ptaszki nie lubią siedzieć nawet w złotej klatce. Nasze "ptaszki" są zapewne nieco odmiennego zdania. Bo mają za co wynająć dobrą "papugę".

Pan(i) burmistrz

Norbert Lindner, 38-letni inżynier, mąż i ojciec dwojga dzieci, członek niemieckiej postkomunistycznej partii PDS, wygrał przed dwoma laty wybory na burmistrza w miejscowości Quellendorf w
mieszkańców kamienicy w 1945 roku, uciekających przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Remont przeprowadzano w kwietniu ub. roku, jednak sprawa "się rypła" dopiero w listopadzie. Przez ten czas czterej osadzeni w największej tajemnicy "wytransferowali" z aresztu cenne znalezisko, tak że dzisiaj trudno nawet w przybliżeniu oszacować wartość skarbu. A ludzie mówią, że ptaszki nie lubią siedzieć nawet w złotej klatce. Nasze "ptaszki" są zapewne nieco odmiennego zdania. Bo mają za co wynająć dobrą "papugę".<br><br>&lt;tit&gt;Pan(i) burmistrz&lt;/&gt;<br><br>Norbert Lindner, 38-letni inżynier, mąż i ojciec dwojga dzieci, członek niemieckiej postkomunistycznej partii PDS, wygrał przed dwoma laty wybory na burmistrza w miejscowości Quellendorf w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego