Typ tekstu: Książka
Autor: Białołęcka Ewa
Tytuł: Tkacz iluzji
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1997
do końca życia. Zamiast próbować pomóc Iskrze lub podjąć walkę jak mężczyzna - stchórzyłem. Odwróciłem się na pięcie i uciekłem.
W pierwszej chwili nie w pełni zdałem sobie sprawę, co się stało. Iskra został poparzony ogniem, którego nie było. Nie mieściło się to w głowie. Czy mój talent krył w sobie pułapki? Jak to możliwe? Drugą myślą było: gdzie jest Płowy? A natychmiast potem przyszło skojarzenie i aż zemdliło mnie z przerażenia. Kodeks Kręgu! Prawa, które Płowy wbijał mi do głowy, od kiedy nauczyłem się czytać. Od razu na pierwszej stronie, wielkimi literami widniało:
Nie użyjesz swego talentu na szkodę człowieka.
Nie
do końca życia. Zamiast próbować pomóc Iskrze lub podjąć walkę jak mężczyzna - stchórzyłem. Odwróciłem się na pięcie i uciekłem.<br>W pierwszej chwili nie w pełni zdałem sobie sprawę, co się stało. Iskra został poparzony ogniem, którego nie było. Nie mieściło się to w głowie. Czy mój talent krył w sobie pułapki? Jak to możliwe? Drugą myślą było: gdzie jest Płowy? A natychmiast potem przyszło skojarzenie i aż zemdliło mnie z przerażenia. Kodeks Kręgu! Prawa, które Płowy wbijał mi do głowy, od kiedy nauczyłem się czytać. Od razu na pierwszej stronie, wielkimi literami widniało:<br>Nie użyjesz swego talentu na szkodę człowieka.<br>Nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego