problematyczna. - Stowarzyszenie programowo zalega miastu z czynszami, bo "za te pieniądze lepiej pomóc biednym". Prezydent miasta Jerzy Talkowski dodaje: - Można by obniżyć koszty, gdyby kilka stowarzyszeń czy organizacji, na przykład działających w różnych godzinach, wynajęło jedno pomieszczenie do spółki. Ale nie ma takiej woli.<br><br>Danuta najlepiej pamięta inną radną, która publicznie mówiła, że w Dąbrowie żadnej biedy nie ma, a pani Lech to osoba, która wymyśliła sobie biednych jako sposób na przeżycie.<br><br>Parę wątków z podręczników psychologii społecznej: "Lubimy tych, którzy są podobni do nas, ale trochę gorsi". A taki "święty" jest solą w oku, zwłaszcza urzędnikom, którzy się pomaganiem zajmują