Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
teraz licho wie jak, ludzie rzucają się na pieniądze jak hieny, wyrywanki, przepychanki - nastały nowe czasy. Więc ogródek działkowy to balsam jeszcze z dawnych, lepszych. Dla Jadwigi Zasadzińskiej - działka więcej niż balsam. Całe życie posiadała ogród. Potem umarł mąż i trzeba było się przenieść do bloku. A wiadomo - w bloku puchną nogi i człowiek przykleja się do fotela. I nagle odmiana cudowna losu - młody krewny ceduje na panią Jadwigę swój ogródek działkowy. Najęła studentów, wycięli busz, skopali ziemię za parę groszy. Pani Jadwiga sprzedaje ludziom rozsadę sałaty, można sobie coś dorobić do emerytury. Będzie trochę warzyw dla siebie - też ulga w
teraz licho wie jak, ludzie rzucają się na pieniądze jak hieny, <orig>wyrywanki</>, <orig>przepychanki</> - nastały nowe czasy. Więc ogródek działkowy to balsam jeszcze z dawnych, lepszych. Dla Jadwigi Zasadzińskiej - działka więcej niż balsam. Całe życie posiadała ogród. Potem umarł mąż i trzeba było się przenieść do bloku. A wiadomo - w bloku puchną nogi i człowiek przykleja się do fotela. I nagle odmiana cudowna losu - młody krewny ceduje na panią Jadwigę swój ogródek działkowy. Najęła studentów, wycięli busz, skopali ziemię za parę groszy. Pani Jadwiga sprzedaje ludziom rozsadę sałaty, można sobie coś dorobić do emerytury. Będzie trochę warzyw dla siebie - też ulga w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego