Typ tekstu: Książka
Autor: Grzegorz Brzozowicz, Filip Łobodziński
Tytuł: 100 płyt, które wstrząsnęły światem. Kronika czasów popkultury.
Rok: 2000
proste słowa. Dość szybko sfinalizowano kontrakt, który gwarantował The Smiths swobodę artystyczną.
Drugim powodem do dumy był fakt, że -jak wspominał Morrissey - "nikomu nie lizaliśmy dupy, żeby wejść do studia - sami do nas przyszli. I to na szczęście z innej firmy niż Factory". Factory była manchesterską wytwórnią skupiającą wykonawców post punkowych (Joy Division, New Order. . .) . The Smiths nie chcieli mieć nic wspólnego z punkiem - chętniej słuchali piosenek lat pięćdziesiątych, ballad folkowych i muzyki romantycznej. Podczas koncertów, pragnąc zamanifestować sprzeciw wobec dominującej w mieście futurystyczno-zdehumanizowanej mody muzycznej obrzucali scenę i pierwsze rzędy widowni kwiatami (Oscar Wilde też uwielbiał kwiaty!), najczęściej frezjami
proste słowa. Dość szybko sfinalizowano kontrakt, który gwarantował The Smiths swobodę artystyczną.<br>Drugim powodem do dumy był fakt, że -jak wspominał Morrissey - "nikomu nie lizaliśmy dupy, żeby wejść do studia - sami do nas przyszli. I to na szczęście z innej firmy niż Factory". Factory była manchesterską wytwórnią skupiającą wykonawców post punkowych (Joy Division, New Order. . .) . The Smiths nie chcieli mieć nic wspólnego z punkiem - chętniej słuchali piosenek lat pięćdziesiątych, ballad folkowych i muzyki romantycznej. Podczas koncertów, pragnąc zamanifestować sprzeciw wobec dominującej w mieście futurystyczno-zdehumanizowanej mody muzycznej obrzucali scenę i pierwsze rzędy widowni kwiatami (Oscar Wilde też uwielbiał kwiaty!), najczęściej frezjami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego