Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jedna. Dokonujemy więc sztucznego rozerwania całości, rozwałkowania integralnego. Tego właśnie, o co oskarżano w latach sześćdziesiątych strukturalizm Claude'a Levi-Straussa i co kłóci się (a kompromisu tu być nie może) z wszelką monistyczną wizją świata tak bliską sercu posła Niesiołowskiego.
"Pupa" to jawny infantylizm. W rzeczy samej - łatwiej się zdrabnia: "pupcia", "pupuńcia"... Wierzyć się jednak nie chce, żeby dojrzałe społeczeństwo po wyzwoleniu się od komunizmu i wstąpieniu do NATO trwało nadal w przekonaniu, że zmieniając początkową literę wyrazu przekształca się istotę zagadnienia i oddala problem.
"Tyłek"?! - W procesie klasyfikacji świata ludzkość nauczyła się (acz nie zawsze) rozróżniać, co jest po prawej
jedna. Dokonujemy więc sztucznego rozerwania całości, rozwałkowania integralnego. Tego właśnie, o co oskarżano w latach sześćdziesiątych strukturalizm Claude'a Levi-Straussa i co kłóci się (a kompromisu tu być nie może) z wszelką monistyczną wizją świata tak bliską sercu posła Niesiołowskiego.<br>"Pupa" to jawny infantylizm. W rzeczy samej - łatwiej się zdrabnia: "pupcia", &lt;orig&gt;"pupuńcia"&lt;/&gt;... Wierzyć się jednak nie chce, żeby dojrzałe społeczeństwo po wyzwoleniu się od komunizmu i wstąpieniu do NATO trwało nadal w przekonaniu, że zmieniając początkową literę wyrazu przekształca się istotę zagadnienia i oddala problem.<br>"Tyłek"?! - W procesie klasyfikacji świata ludzkość nauczyła się (acz nie zawsze) rozróżniać, co jest po prawej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego