Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
kiedy ten drugi ojciec wrócił do domu, zażądała jej zwrotu.
- Nie będziesz sobie stawiała jakiś amantów przy łóżku - rzekł ostro. - Za młoda jeszcze jesteś.
- To nie jest żaden amant - wrzasnęła. - To Jan Lechicki, mój rodzony ojciec!
- Tak! A co w takim razie powiesz o mnie?
Twarz ojca stała się niemal purpurowa, widać było, że się hamuje, aby Zuzanny nie uderzyć.
- Ty jesteś moim drugim ojcem - odrzekła mimo to.
- Kto ci naopowiadał takich bzdur?
I wtedy odezwała się matka.
- Ja jej powiedziałam, Stefan. Prawdę.
Ojciec odwrócił się, tak jakoś sztywno przez ramię, jak aktor na scenie. Popatrzył na matkę, a potem znowu
kiedy ten drugi ojciec wrócił do domu, zażądała jej zwrotu. <br>- Nie będziesz sobie stawiała jakiś amantów przy łóżku - rzekł ostro. - Za młoda jeszcze jesteś. <br>- To nie jest żaden amant - wrzasnęła. - To Jan Lechicki, mój rodzony ojciec!<br>- Tak! A co w takim razie powiesz o mnie?<br>Twarz ojca stała się niemal purpurowa, widać było, że się hamuje, aby Zuzanny nie uderzyć. <br>- Ty jesteś moim drugim ojcem - odrzekła mimo to. <br>- Kto ci naopowiadał takich bzdur? <br>I wtedy odezwała się matka. <br>- Ja jej powiedziałam, Stefan. Prawdę. <br>Ojciec odwrócił się, tak jakoś sztywno przez ramię, jak aktor na scenie. Popatrzył na matkę, a potem znowu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego