Typ tekstu: Książka
Autor: Ostrowicka Beata
Tytuł: Kraina kolorów - księga intryg
Rok: 1999
do pomarańczowego kamienia. Jeszcze chwilę i wejdzie na most.
- Biegnij! - polecił smok i rozłożył skrzydła. Wyglądał groźnie.
- Dokąd?
- Do purpurowego krzaka. Jak najszybciej.
- A ty? - wyszeptałam.
- Biegnij! Ubezpieczam cię z tyłu.
Nasz prześladowca wspinał się wytrwale, choć powoli. Jeżeli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, zanim On zdąży wspiąć się do purpurowego krzaka, ja już dawno zejdę z mostu i będę biegła dalej przed siebie.
- Smocurku!
- Wszystko będzie dobrze. Myśl o sobie! - odkrzyknął.
W tej samej chwili coś złapało mnie za nogę. Szara, wielka ręka wyłaniająca się spod mostu. Krzyknęłam przestraszona. Tuż obok niej pojawiła się druga, a potem szara głowa z
do pomarańczowego kamienia. Jeszcze chwilę i wejdzie na most.<br>- Biegnij! - polecił smok i rozłożył skrzydła. Wyglądał groźnie.<br>- Dokąd?<br>- Do purpurowego krzaka. Jak najszybciej.<br>- A ty? - wyszeptałam.<br>- Biegnij! Ubezpieczam cię z tyłu.<br>Nasz prześladowca wspinał się wytrwale, choć powoli. Jeżeli nie wydarzy się nic nieprzewidzianego, zanim On zdąży wspiąć się do purpurowego krzaka, ja już dawno zejdę z mostu i będę biegła dalej przed siebie.<br>- Smocurku!<br>- Wszystko będzie dobrze. Myśl o sobie! - odkrzyknął.<br>W tej samej chwili coś złapało mnie za nogę. Szara, wielka ręka wyłaniająca się spod mostu. Krzyknęłam przestraszona. Tuż obok niej pojawiła się druga, a potem szara głowa z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego