Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Traktat moralny. Traktat poetycki.
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1947
mieście Salem
Szły na śmierć (pewnie z wielkim żalem),
Skyles, od Scytów za to ścięty,
Że greckim bogom dał prezenty,
Trutki w więzieniach połykane
30
I krótki miecz szarpiący ranę.

Jeżeli wiesz, co było potem,
To dziwnie ci nad Herodotem,
Mając znajomość z nocy kresem
Zasiadaj nad Tukidydesem
35
I purpurowy sok destyluj,
Aż palcem dotkniesz ziarna stylu,
I szukaj, jaki wtedy będzie
Ślad stopy ludzkiej na legendzie.

Podobnie w nasze dni zamglone,
40
Stylem zasnute jak kokonem,
Sięgaj i przędzę bierz za przędzą,
Aż kruche nitki się rozkręcą
I na dnie z wolna się ukaże
Poczwarka nietykalna zdarzeń.
45
I
mieście Salem <br>Szły na śmierć (pewnie z wielkim żalem), <br>Skyles, od Scytów za to ścięty, <br>Że greckim bogom dał prezenty, <br>Trutki w więzieniach połykane <br> 30<br>I krótki miecz szarpiący ranę. <br><br>Jeżeli wiesz, co było potem, <br>To dziwnie ci nad Herodotem, <br>Mając znajomość z nocy kresem <br>Zasiadaj nad Tukidydesem <br> 35<br>I purpurowy sok destyluj, <br>Aż palcem dotkniesz ziarna stylu,<br>I szukaj, jaki wtedy będzie <br>Ślad stopy ludzkiej na legendzie. <br><br>Podobnie w nasze dni zamglone, <br> 40<br>Stylem zasnute jak kokonem, <br>Sięgaj i przędzę bierz za przędzą, <br>Aż kruche nitki się rozkręcą <br>I na dnie z wolna się ukaże <br>Poczwarka nietykalna zdarzeń. <br> 45<br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego