Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie
Nr: 5/5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
końca. Poza tym jest nudny i źle zrobiony.
Tadeusz Sobolewski, krytyk filmowy: - Paradoks filmu "Godność" polega na tym, że nie powstawał on wcale na zamówienie polityczne władzy. O ile wiem, reżyser Roman Wionczek robił go z własnej inicjatywy. Władza w tym okresie nie chciała ośmieszać się tak prymitywną propagandą. Wolała puszczać w kinach filmy kung-fu licząc, że dzięki temu ludzie przestaną myśleć o polityce.
Jerzy Grzymkowski, autor scenariusza: Byłem wkurzony na "Solidarność". Musiałem tę wściekłość jakoś rozładować. Napisałem więc antysolidarnościowy scenariusz i poczułem ulgę.

My tu kolaborujemy
Zanim powstała "Godność" w 1983 roku, prasa podziemna nawoływała aktorów i statystów do
końca. Poza tym jest nudny i źle zrobiony.<br>Tadeusz Sobolewski, krytyk filmowy: - Paradoks filmu "Godność" polega na tym, że nie powstawał on wcale na zamówienie polityczne władzy. O ile wiem, reżyser Roman Wionczek robił go z własnej inicjatywy. Władza w tym okresie nie chciała ośmieszać się tak prymitywną propagandą. Wolała puszczać w kinach filmy kung-fu licząc, że dzięki temu ludzie przestaną myśleć o polityce.<br>Jerzy Grzymkowski, autor scenariusza: Byłem wkurzony na "Solidarność". Musiałem tę wściekłość jakoś rozładować. Napisałem więc antysolidarnościowy scenariusz i poczułem ulgę.<br><br>&lt;tit1&gt;My tu kolaborujemy&lt;/tit1&gt;<br>Zanim powstała "Godność" w 1983 roku, prasa podziemna nawoływała aktorów i statystów do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego