Typ tekstu: Prasa
Tytuł: ABC Techniki
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1979
wszystko wie, mówił mi, że wysiedziała go kura razem z innymi kurzymi jajkami. Tylko to jedno było, podrzucone od kaczki.
- Popatrz Maćku, to jest twój czubek - powiedziała ciocia, pokazując mi zwykłą białą kaczkę taplającą się w błocie.
- Ależ ciociu. to nie o to mi chodziło, tamta była taka maleńka, żółciutka, puszysta!
- Nie tylko ty, Maćku, rośniesz, zwierzęta i ptaki również, nawet szybciej od ciebie.
Jaka szkoda - tamta kaczusia była taka śliczniutka, a teraz jest to brzydkie kaczątko.
- Gdzie tata?
- Tam, na drzewie.
- Ojej, jakie wspaniałe czereśnie.
Ja też bym tam chciał wejść. Tato, pozwól mi!
- Wracamy już, sakwy całe zapełnione są
wszystko wie, mówił mi, że wysiedziała go kura razem z innymi kurzymi jajkami. Tylko to jedno było, podrzucone od kaczki.<br>- Popatrz Maćku, to jest twój czubek - powiedziała ciocia, pokazując mi zwykłą białą kaczkę taplającą się w błocie.<br>- Ależ ciociu. to nie o to mi chodziło, tamta była taka maleńka, żółciutka, puszysta!<br>- Nie tylko ty, Maćku, rośniesz, zwierzęta i ptaki również, nawet szybciej od ciebie.<br>Jaka szkoda - tamta kaczusia była taka śliczniutka, a teraz jest to brzydkie kaczątko.<br>- Gdzie tata?<br>- Tam, na drzewie.<br>- Ojej, jakie wspaniałe czereśnie.<br>Ja też bym tam chciał wejść. Tato, pozwól mi!<br>- Wracamy już, sakwy całe zapełnione są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego